Moja miłość do liści ma jeden wyjątek – nie lubię liści w zupie. Dlatego kiedy gotuję bulion na włoszczyźnie, to liście karmią moją kreatywność w inny sposób. Pietruszki w tym roku znów są w wersji mikro, ale młody seler ma za to dużo liści. I te liście są wysoko w rankingu moich ulubionych. Niestety nie mają zbyt wielu fanów, a co gorsze, spotkałam osoby, które myślały, że liści selera się nie je. Jeśli więc kiedyś spotkacie kogoś takiego, to zaproście go na te placki z kaszy gryczanej.
A jeśli olejki eteryczne zawarte w liściach selera to dla was za duża intensywność smaku, to do tego przepisu możecie użyć dowolnego innego zielska.
Do placków nadadzą się:
liście rzodkiewki
natka marchewki
natka pietruszki
liści selera naciowego
liście botwinki
liście kalafiora
liście kalarepy
pokrzywa
szpinak
wszelkie dzikie chwasty
nawet umierająca sałata (tak, sałatę można jeść na ciepło)
PLACKI Z KASZY GRYCZANEJ Z LIŚĆMI SELERA – PRZEPIS
SKŁADNIKI (na ok. 10 placków) |
3/4 szklanki kaszy gryczanej niepalonej + woda do moczenia 1 szklanka liści selera (lub miks innych liści) 1 szklanka wody 1 łyżka mąki gryczanej (lub innej dowolnej) 1 łyżeczka proszku do pieczenia (ja używam bezglutenowego) 3 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych (albo sos sojowy i trochę więcej mąki) Przyprawy: sól, pieprz, rozmaryn, co zawoła Oliwa do smażenia |
WYKONANIE: |
1. Kaszę zalewamy wodą i odstawiamy na noc. 2. Odcedzamy kaszę na sitku (nie płuczemy). 3. Do blendera kielichowego wrzucamy zielsko, kaszę, szklankę wody, trochę oliwy, płatki drożdżowe i przyprawy. Blendujemy aż się zrobi gęste ciasto. 4. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do masy. 5. Na rozgrzany tłuszcz nakładamy łyżką ciasto i smażymy chwilę na dużym ogniu, potem zmniejszamy ogień i smażymy aż się placki zetną i przyrumienią. 6. Dosmażamy z drugiej strony. 7. Można jeść z pesto, humusem, sałatką albo z grillowanymi łodygami selera z sezamem. |